Ogród
Wędrówka po ogrodzie przypominała pływanie.
Równie intensywnie co nogami Księżniczka Detektyw musiała napracować się rękami. Przedzierając się przez plątaninę kolczastych pnączy, drzew i krzewów, nie raz musiała też przeskoczyć nad zwalonym pniakiem lub przeczołgać się pod grubym konarem, zagradzającym jej drogę. Fragment książki.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza